Tłusty Czwartek, czyli czas na pączki!

Tradycje i zwyczaje warto kultywować. W myśl tej zasady przestrzegajmy tego, że w Tłusty Czwartek trzeba zjeść co najmniej jednego pączka, aby zapewnić sobie pomyślność. W tym dniu możemy na chwilkę przymknąć oko na liczenie kalorii i dietę. Oczywiście nie trzeba od razu nastawiać się na hurtowe ilości okazałych pączków.
Świat kocha pączki!
Choć w Tłusty Czwartek smażymy i zajadamy również chrusty (faworki), to właśnie pączki są absolutnym przebojem tego dnia. Ten kaloryczny, i co tu dużo mówić, niezdrowy specjał znany jest na całym świecie, choć może wyglądać i smakować różnie (np. amerykańskie donuty z dziurką). Zresztą historycznie pączki i ostatkowe rarytasy prezentowały się zupełnie inaczej. Aby dojrzeć do dzisiejszej, słodkiej, nadziewanej wersji, przeszły prawdziwą rewolucję.
Jak to z pączkiem było…
Zacznijmy od tego, ze tradycje Tłustego Czwartku sięgają starożytności, już w Rzymie świętowano np. tłusty dzień. Również w pogańskich zwyczajach sprzed stuleci celebrowano schyłek zimy i rychłe nadejście wiosny. Jadano wówczas tłusto, a ówczesne pączki wypiekano z ciasta chlebowego i nadziewano… słoniną. A zatem pierwsze pączki były po prostu słone. W polskiej tradycji Tłusty Czwartek rozpoczynał Zapusty i także raczono się ”pączkami” ze słoniną, smażonymi na smalcu. Skąd zatem słodki pączek z pyszną marmoladą? Takie smakowite inspiracje przybyły być może z dalekich arabskich krajów, w których uwielbia się słodkie desery.
Kalorycznie, tłusto… niezdrowo?
Tradycja tradycją, ale nie zapominamy o tym, że pączek to nie tylko bomba kaloryczna (ok. 350 kcal na 1 sztukę). Słodkości i białą mąkę można sobie wybaczyć raz na jakiś czas, ale największym problemem i zagrożeniem dla zdrowia jest smażenie w głębokim tłuszczu. Niestety najczęściej są to tłuszcze utwardzane, które można wykorzystać wiele razy. Kupując pączki nie wiemy jak i w czym je usmażono. A zatem może dobrym pomysłem są własnoręcznie przygotowane pączki? Szczególnie, że mało kto ogranicza się w tym dniu do zwyczajowej 1 sztuki, statystycznie Polak skusi się na ok. 2,5 pączka.
Domowe pączki można wykonać według takiego, całkiem przystępnego przepisu:
Składniki:
- 1 kg mąki
- 100 g drożdży
- 100 g cukru
- 0,5 l mleka
- 6 żółtek i 1 całe jajko
- szczypta soli
- 5 łyżek oleju
- 1 cukier waniliowy
- 1 kieliszek wódki lub spirytusu
- 1 l dobrego oleju do smażenia
- Nadzienie: marmolada, toffi, budyń… jak kto lubi
Przygotowanie:
- wkruszyć drożdże do dużej miski , dodać 2 łyżeczki cukru, 1 łyżkę mąki i zalać ciepłym mlekiem
- dokładnie wymieszać, przykryć ściereczką i odstawić na 30 min. w ciepłe miejsce do wyrośnięcia.
- do wyrośniętej masy dodać jajko, szczyptę soli, oliwę, alkohol i resztę cukru – dokładnie wymieszać
- ciągle mieszając powoli dodawać mąkę i żółtka
- uformować z ciasta kulę, przykryć ściereczką i odstawić na 30 min. w ciepłe miejsce do wyrośnięcia
- wyrośnięte ciasto podzielić na części, rozwałkować na placki grubości 1 cm i wykrawać szklanką koła
- koła rozłożyć na blacie posypanym mąką i ponownie zostawić do wyrośnięcia na ok. 15 min
- w międzyczasie rozgrzać olej i wrzucać do niego wyrośnięte krążki
- zarumienione przekręcać patyczkiem na drugą stronę
- po usmażeniu odsączyć na papierze z tłuszczu
- wystudzone pączki nadziewać ulubionym nadzieniem (szprycą).
SMACZNEGO!
Zdjęcia: pixabay.com, shutterstock
Najnowsze komentarze